Spring is here !
Witam wszystkich wyrywając 80 kartkę z kalendarza w dniu wagarowicza a także..Światowym Dniu Lalkarstwa:] Pełen wiosennego wigoru wrzucam fotki z realizacji dojazdu do działki, który w końcu otworzył nam drogę na świat ;)
Witam wszystkich wyrywając 80 kartkę z kalendarza w dniu wagarowicza a także..Światowym Dniu Lalkarstwa:] Pełen wiosennego wigoru wrzucam fotki z realizacji dojazdu do działki, który w końcu otworzył nam drogę na świat ;)
Pisałem, że około rok zajęło nam skompletowanie potrzebnych dokumentów. Jak już zdążyłem przekonać się czytając inne blogi a następnie doświadczając tego na własnej skórze, urzędy i ich pracownicy, to inne państwo jakby z odległej galaktyki i żyją we własnej czasoprzestrzeni. Tutaj nijak cokolwiek obejść, przeskoczyć by móc pewne prace przyspieszyć. Tacy już z nich nauczyciele pokory i cierpliwości :]
A tak serio, to cieszę się, że większość dokumentów i pozwoleń udało się uzyskać dzięki naszemu architektowi oraz teściowi, który sprawuje pieczę nad całą inwestycją podczas naszego pobytu w uk. Gdzie jedynie w trakcie naszych urlopów w Polsce dopełnialiśmy formalności, przy których byliśmy niezbędni.
Wraz z działką, jak się w trakcie przygotowań do budowy okazało, czekał na nas cały pakiet zgód, pozwoleń i innych czynności do wykonania...poniżej w dużym skrócie, szczebelki drabiny, po której trzeba było się wspiąć :
1. Brak mediów stąd warunki o przyłączenie : woda, prąd, gaz.
2. Pozwolenia wodnoprawne, projekt oraz wykonianie zjazdu z drogi publicznej (był rów przez co nie mieliśmy dostępu do drogi publicznej)
3. Konserwator oraz Archeolog, gdyż działka znajduje się na obszarze obserwacji archeologicznej.
4. Pozwolenie na budowę.
Słów kilka o działce : powierzchnia 12 arów z wjazdem od południa; jak widać poniżej odpadła opcja korzystnego rozplanowania pomieszczeń względem światła słonecznego, no trudno domu pasywnego nie zbudujemy.
na zdjęciach sprzed kilku miesięcy wyglądało to mniej więcej tak :
Nie będąc gołosłownym są i rzuty :]
Jak wiadomo własny dom wykańczamy wedle uznania tak i na etapie adaptacji dopieściliśmy go głosem spostrzeżeń i uwag :
1. Podniesienie ścianki kolankowej o pustak ceramiczny
2. Usunięcie kominka
3. Przesunięcia okien ( likwidacja jednego skrzydła w salonie oraz okna w schowku pod schodami)
4. Zmiana okien garażu na luksfery
5. Likwidacja spiżarki
6. Przesunięcie komina kotłowni
7. Zmiana aranżacji łazienki
8. Likwidacja okien elewacyjnych na poddaszu (suszarnia & garderoba)
9. Częściowe zamknięcie kuchni tj. ściana działowa z uwzględnieniem drzwi przesuwnych 10. Ściana nośna pomiędzy schodami a sofą wydłużamy do 300 cm i jednocześnie skracamy ścianę nośną przy wejściu do salonu (do 50 cm) zostawiając szerokość wejścia niezmienioną tj. 150 cm