Przyłączenie wody & sadzenie tuj
Witam wszystkich !
Kolejny post, kiedy będę chciał nadrobić zaległości opisów i fotorelacji z ostatnich intensywnych tygodni. Cofnijmy się zatem wstecz..
Zaskoczyła nas nowa rzeczywistość, kiedy w marcu wyjeżdzając do Polski na zaplanowany urlop dowiedzieliśmy się, że zostaniemy na dłużej. Skasowany jeden lot, później kolejny. Sytuacja nie tylko dla nas, ale dla każdego była dużym znakiem zapytania, nikt nie wiedział co przyniosą kolejne dni. Ostatecznie udało nam się odnaleźć pozytywne strony zaistniałych okoliczności :) To działka i nasz nabierający bardziej realnych kształtów azyl motywował do dalszych prac.
Wzbogacone media czyli podłączenie wody (na lipiec zaplanowane zostało podłączenie gazu). Prace zostały wykonane przez firmę, która na samym początku naszej budowlanej przygody zadbała o wjazd na działkę. Ponownie wywiązali się z zadania na piątkę !
Pogoda dopisywała toteż z moją piękniejszą połową uznaliśmy, że czas najwyższy doinwestować i i zatroszczyć się o zapomniany teren dookoła domu. Przywitaliśmy z ogromną radością ponad sto tuj i aby wdzięcznie i okazale cieszyły nasze oko, zakontraktowaliśmy dodatkowo paletę ziemi do iglaków, kilkadziesiąt worków kory oraz agrowłókninę. Satysfakcji co niemiara przyniósł nam nasz debiut nasadzeniowy ! :)
Zdjęcia, o ile uda się dodać, to pojawią się wkrótce :)